Apisto.pl

[salmiak]

Przedwczoraj moje ramirezki złożyły ikrę. Specjalnie się tym nie przejąłem bo w akwarium mam zwykłą kranówkę i po poprzednich trzech tarłach ikra bielała. Tym razem jednak tak się nie stało. Szczerze przyznam, że nie wiem czemu bo parametry mam takie jakie miałem. Dzisiaj rano na niektórych ziarenkach widać było już malutkie czarne kropeczki, ale niestety widać było coś jeszcze. Białe nie zapłodnione ziarenka ikry zaczęły pleśnieć i chciałbym się was spytać czy zagraża to zapłodnionej ikrze?? Nie za bardzo miałem jak je odrazu usunąć bo ikra została złożona w wykopanym dołku a nie jak dotychczas to bywało na kamieniu. Co powinienem zrobić? Czy cokolwiek można jeszcze zrobić??

[gan]

Zazwyczaj rodzice wybierają pleśniejące ziarenka. Ja bym nic nie ruszał.

GAN

[janusz]

Słusznie GAN napisał zawsze pleśniejącą ikre wybierają rodzice przyznam sie że raz moim barw thomasa zabrałem ikre i około 10 ziarenek spleśniało ale co ciekawe z resztą ikry wszystko było ok i młode sie wykluły może miałem szczęście. Ale nie podejmuj takiego ryzyka jeśli ikrą opiekują sie rodzice

pozdrawiam
--------------
janusz

[salmiak]

Ale one ikrą się nie opiekują. Tak teraz jak i podczas poprzednich tareł opiekował się ikrą samiec jedynie przez pierwsze kilka godzin po złożeniu. Później ważniejsze stawało się dla niego ganianie za samiczką po całym akwarium. Ikrę musiałem nakryć taką klateczką z drobnej siateczki bo kiryski już zaczynały się do niej dobierać. A jeżeli już cokolwiek by się wykluło to w jaki sposób przenieść młode do innego akwa?? Odessanie ich wężykiem nie zaszkodziło by im??
Przepraszam za trucie du...., ale zależy mi aby cokolwiek z nich odhować.

[gan]

Można odessać wężykiem. Odchowanie bez rodziców jest znacznie pracochłonniejsze niż z rodzicami. No i to właśnie ono prowadzi do utraty instynktu rodzicielskiego.

GAN

[Gość]

Witam. Ja bym zostawil ja w spokoju. Przeniesienie ikry Ramireza jest o tyle trudne,ze nawet chwilowy kontakt z powietrzem powoduje jej obumarcie ( nie wiem jak u pozostalych pielegniczek ). Jezeli juz musisz cos przeniesc to poczekaj 2-3 dni i zaopiekuj sie larwami. Udalo mi sie dochowac potomstwa u Ramireza i pomimo opieki rodzicow, zawsze zostawalo troche bialych jajeczek. Z tego wynika ze nie sa zbyt szkodliwe dla pozostalych. Faktem jest, ze nigdy nie zauwazylem nitek plesni! Zycze powodzenia i duuuuzo cierpliwosci.

[art2005]

Przepraszam, zapomnialem sie zalogowac!

[salmiak]

art2005 - źle mnie zrozumiałeś. Młode chcę przenieść dopiero gdy się już wyklują , a nie ikrę.
Gan - wiem o tym, ale co mam poradzić skoro one nie przejawiają, żadnego zainteresowania ikrą. Skalary które kiedyś miałem to nawet wtedy gdy zabezpieczyłem w ten sposób ikrę przed zjedzeniem to stały przy klateczce i odganiały inne ryby od niej. Może kiedyś uda mi się skompletować jakąś parkę która będzie przejawiała silniejszy instynkt ojcowsko-macierzyński.

[matijasz]

Jesli chcesz przeniesc larwy to postaraj sie zeby parametry wody byly bardzo podobne w obu zbiornikach. A jeśli chodzi o ikrę to gdzie ją złożyły ramirezki ? Ramirezki zatracają instynkt rodzicielski a to nie jest nic dobrego. Ja bym zostawił tą ikrę i może za kilkoma podejściami nauczyły by się opiekować ikrą.

[art2005]

[Gość]

matijasz - jak wyżej napisałem ikra została złożona w wykopanym w żwirze dołku.
Już jest po jabłuszkach. Z ikry wykluł się zaledwie jeden maluszek, reszta spleśniała
Tak więc nie było potrzeby przenosić ikry do drugiego zbiornika. Po chwili gdy zdjęłem osłonę dla ikry, podpłynął tatuś. Ciekaw byłem co zrobi? I co zrobił????
Zjadł swoje jedyne dziecko
Nastepnym razem spróbuję całkowicie zostawić ikrę rodzicom. Zobaczymy co wtedy się wydarzy.

[GP]

niektórzy krajowi hodowcy podobno rozmnażają ramirezki na twardej wodzie, ale większość ryb w naszych sklepach jest z Dalekiego Wschodu, gdzie woda jest miękka.
dlatego na naszej kranówie ikra nie rozwija się prawidłowo i pleśnieje. może coś się wylęgnie czasem, ale na sukcesy nie ma co liczyć.

poza tym, o czym już wielokrotnie było, ramirezki zatraciły instynkt rodzicielski i para, która opiekuje się ikrą jest rzadkością, nie wspominając o opiece nad narybkiem.

więc sytuacja salmiaka jest standardowa.