Zakwit wody |
Autor |
Wiadomość |
matijasz
Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 1285 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: Nie Lis 27, 2005 7:56 pm
|
|
|
Podmieniam 50% wody, ale planuje ostatecznie zmniejszyć do 35-40%. Teraz doszły kłopoty z krasnorostami, ale to wina złego stanu roślin po zakwicie. |
|
|
|
|
iDiDiT
Dołączył: 11 Lip 2003 Posty: 329 Skąd: Warszawa - raDOM
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 12:16 pm
|
|
|
Czy dobrze rozumiem, że lejesz co tydzień 50% czystego RO, bez uzdatniania mikro i hydro?
Według mnie zasadniczy problem w twoim akwa to markoelementy. Pewnie wiele wyjaśniły by informacje o poziomach NO3, PO4 w twoim akwa. Choć zakładając, że lejesz czyste RO mogą być niskie. Stawiam na to, że masz niemiarzalne poziomy makro albo niemierzalne NO3 a stosunkowo wysokie PO4.
Zupełne zaprzestanie nawożenia to IMO zły pomysł biorąc pod uwagę, że podmieniasz często i dużo wody na wodę jałową.
Hipotezę o małej ilości światła raczej wyeliminuj. |
_________________
pozdrawiam
Ryszard
---------------
Code[A]128.159.164.174.175.180.188.208 |
|
|
|
|
matijasz
Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 1285 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 1:29 pm
|
|
|
Przez tydzień 2x podmieniałem 50% czystego RO. Teraz zamierzam już nawozić. Niestety NO3 i PO4 nie mierzę, ale azotany raczej są na niskim poziomie. |
|
|
|
|
matijasz
Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 1285 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 6:33 pm
|
|
|
Niestety zakwit w szybkim tempie powrócił. Już nie mam sił :/ |
|
|
|
|
Boleslaw Gawel
Dołączył: 13 Cze 2003 Posty: 1411 Skąd: Ojrzanów
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 9:44 pm
|
|
|
Mati,
nie załamuj się. może namów rodziców, żeby Ci dali na UVke. Zainstalum to sobie. Zakwit zniknie a ty w tym czasie możesz spokojnie kombinować nad sposobami utrzymania klarownej wody, jak wyłączysz UVke.
Ja nigdyb nie używałem, ale widziałem efekty u thewalda. Mówił mi, że miał zakwit jak diabli a jak podłączył UV, to ma klar idealny - widziałem, rzeczywiśćie idealny.
Uszy do góry, myśl o nijsenkach.
Pozdro
Bolek |
_________________ Boleslaw Gawel
www.guppy.fora.pl |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 10:35 pm
|
|
|
matijasz napisał/a: | Niestety zakwit w szybkim tempie powrócił. Już nie mam sił :/ |
Matijasz, a probowales Symec Micro JBL? Jest to fliz, ktory sie wklada do filtra jako pierwsza warstwe, przez ktora przeplywa woda.
Nie wiem ile to moze teraz kosztowac, ja jakies 2 lata temu kupilam za 6 €, to wyjdzie taniej niz UV. Zostalo mi tego troche, to jak przyslesz adres na pw, to moge Ci poslac kawalek.
U mnie poskutkowalo, po 24h z zielonej zupy mialam wode krysztal.
Wczesniej robilam podmiany wody co dwa dni po 50% i im wiecej robilam podmian, tym zupa byla gesciejsza, chyba nie tedy droga. |
|
|
|
|
monetka
Dołączyła: 24 Mar 2004 Posty: 445
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 10:38 pm
|
|
|
To wyzej, to ja, wylogowalo mnie w trakcie pisania. |
_________________ Pozdrawiam
Aska |
|
|
|
|
Kwiatek
Dołączył: 09 Maj 2004 Posty: 216 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 10:44 pm
|
|
|
U mnie pomogło całościowe sprzątanie w akwa, przy okazji użadziłem je od nowa. Nie wiem czy da to takie same rezultaty u ciebie ale to napewno taniej niż UVka. Zawsze można spróbować.
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
matijasz
Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 1285 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: Pią Gru 02, 2005 5:16 pm
|
|
|
Próbowałem wielu sposobów. Utrzymywałem w czystości akwa itd. Już się cieszłem, że koniec z tym zakiwtem, a tu taki zonk. Na UVke raczej nie będe miał, bo na RO już się wykosztował. Monetka dzięki za propozycje. Narazie nie będę bardzo kombinował, bo nie chce aby ikrze coś się stało. |
|
|
|
|
Kwiatek
Dołączył: 09 Maj 2004 Posty: 216 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią Gru 02, 2005 6:10 pm
|
|
|
Mati chodziło mi o całkowite mycie akwa, ryby powędrowały do tymczasowego akwa, zlałem całą wode, wyparzyłem i wymyłem żwir, wyszorowałem cały baniak, rośliny potraktowałem nadmanganianem potasu i urzadziłem je od nowa. Wiem że to troche radykalna metoda ale mi pomogła. Moje akwa też było starannie utrzymane (a przynajmniej starałem się zeby tak było bo ten zakwit sam z siebie się nie wzioł ). A z doświadczenia wiem że jak raz coś się skopie to potem barzdzo ciężko to naprawić.
Pozdrawiam i życze powodzenia. |
|
|
|
|
matijasz
Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 1285 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: Pią Gru 02, 2005 7:37 pm
|
|
|
Też myślałem nad całkowitą wymianą wody, ale zrobie to raczej w ostateczności. |
|
|
|
|
charon
Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 2993 Skąd: Jastrz. Zdrój, B-B
|
Wysłany: Pią Gru 02, 2005 8:33 pm
|
|
|
matijasz napisał/a: | Też myślałem nad całkowitą wymianą wody, ale zrobie to raczej w ostateczności. |
Wydaje mi się, że już sporo możliwości sprawdziłeś i nie dały rezultatu Jeżeli nie jesteś w stanie kupić UV-ki, to podpisuję się pod wypowiedzią Kwiatka... Gruntowny restart |
_________________ Pozdrawiam Sebastian
|
|
|
|
|
gan
Site Admin Sarcophilus harrisii
Dołączył: 28 Lut 2003 Posty: 3358 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Gru 02, 2005 9:51 pm
|
|
|
Myślę, że restart to ostateczność. Jest jeszcze możliwość podpowiedziana przez Monetkę.
GAN |
|
|
|
|
Boleslaw Gawel
Dołączył: 13 Cze 2003 Posty: 1411 Skąd: Ojrzanów
|
Wysłany: Pią Gru 02, 2005 10:18 pm
|
|
|
Cytat: | Myślę, że restart to ostateczność. |
Ja też tak myślę, powiedziałbym nawet "superostateczność".
Cytat: | Matijasz, a probowales Symec Micro JBL? Jest to fliz, ktory sie wklada do filtra jako pierwsza warstwe, przez ktora przeplywa woda. |
Monetko, czy fliz to to samo, co glazura? Czyżbys była z Krakowa?
A możę chodziło o filc?
Pozdro
Bolek |
_________________ Boleslaw Gawel
www.guppy.fora.pl |
|
|
|
|
monetka
Dołączyła: 24 Mar 2004 Posty: 445
|
Wysłany: Pią Gru 02, 2005 11:40 pm
|
|
|
Cytat: | ...Monetko, czy fliz to to samo, co glazura? Czyżbys była z Krakowa?
A możę chodziło o filc?... |
Nie wiem skad ja ten fliz wzielam, rzeczywiscie chodzilo mi o filc, a nie glazure.
Z Krakowa nie jestem, ale mieszkam tak pomiedzy Krakowiakami, a Goralami i tym bardziej wstyd mi za ten fliz, bo przeciez u nas sie gania po deszczu w filcokach. |
_________________ Pozdrawiam
Aska |
|
|
|
|
Chris_ek
Dołączył: 16 Cze 2003 Posty: 911 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob Gru 03, 2005 10:51 am
|
|
|
monetka napisał/a: |
u nas sie gania po deszczu w filcokach. |
To jakaś siostra naszego GAN'a? |
_________________ chris_ek
www.apisto.pl |
|
|
|
|
Boleslaw Gawel
Dołączył: 13 Cze 2003 Posty: 1411 Skąd: Ojrzanów
|
Wysłany: Sob Gru 03, 2005 4:48 pm
|
|
|
Cytat: | u nas sie gania po deszczu w filcokach |
To w Niemcach są filcoki?
A poważnie, czy myślisz, że np. zwykły filc kupiony... nie wiem jeszcze, gdzie, mógłby również wychwycić drobne glony?
Pozdro
Bolek |
_________________ Boleslaw Gawel
www.guppy.fora.pl |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Gru 03, 2005 5:46 pm
|
|
|
Cytat: | ...To jakaś siostra naszego GAN'a? |
Kto wie, moze nasz Gan tez gania w filcokach.
Cytat: | ...To w Niemcach są filcoki?... |
U nas sie gania w filcokach, a u nich w gumiakach.
Cytat: | ...A poważnie, czy myślisz, że np. zwykły filc kupiony... nie wiem jeszcze, gdzie, mógłby również wychwycić drobne glony? ... |
Pewnie tak, jest to mechaniczne oczyszczanie wody, czyli cala filozofia polega chyba na tym, ze jest to na tyle geste tworzywo, ze wszystko na nim zostaje, ale to jest tylko moje gdybanie.
Za to wiem juz skad wzielam ten fliz, jest taki material do ocieplania i nazywa sie to flizelina, czy jakos tak.
Mialam pisac instrukcje uzytkowania filcu na pw dla Matijasza, ale napisze tutaj, moze komus sie to jeszcze przyda.
JBL SymecMicro jest gestym filcem z neutralnych dla wody wlokien, ktory w krotkim czasie usuwa mechanicznie zmetnienia mikro z wody w akwarium.
Trzeba przyciac kawalek filcu wiekszy o 1-2mm niz przekroj poziomy filtra (nie moze byc luk miedzy filcem, a wewnetrznymi sciankami filtra) i umiescic go jako ostatnia warstwe w filtrze.
Uzywac tylko pojedynczej warstwy filcu!
12-24h od wlozenia filcu woda w akwarium bedzie krystaliczna! (To jest zapewnienie producenta, ale tez sie pod tym podpisuje.) Po tym okresie czasu filc (bedzie juz nie bialy, a zielony) nalezy usunac z filtra, gdyz moze mocno ograniczac przeplyw wody.
To tyle co bylo na opakowaniu, nie wiem jak rozumiec te ostatnia warstwe, czy ma to byc pierwsza przez ktora przeplywa woda czy ostatnia?
Ja mam wewnetrzny panel filtrujacy i polozylam go na sama gore, czyli jako warstwe pierwsza. |
|
|
|
|
Boleslaw Gawel
Dołączył: 13 Cze 2003 Posty: 1411 Skąd: Ojrzanów
|
Wysłany: Sob Gru 03, 2005 7:17 pm
|
|
|
Niedługo się może skończyć to Twoje pisanie jako gość.
Pozdrawiam (wiem, że zgryźliwie)
Bolek |
_________________ Boleslaw Gawel
www.guppy.fora.pl |
|
|
|
|
GP
reaktywacja w toku
Dołączył: 12 Cze 2003 Posty: 2964 Skąd: Chotomów k/W-wy
|
Wysłany: Sob Gru 03, 2005 10:06 pm
|
|
|
fizelina się to nazywa do ocieplania. i wygląda jak taka wata do filtrów, właściwie to może być to samo
co do tego filcu - przecież on sam z siebie będzie bardzo mocno ograniczał przepływ wody.
chyba żeby go w oddzielnym filtrze wsadzanym do akwa tylko na czas "zbierania zarodników"... |
_________________ Grzegorz
www.apisto.pl
moje akwarium |
|
|
|
|
matijasz
Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 1285 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: Sob Gru 03, 2005 10:16 pm
|
|
|
Mam AC 150 to mogę go użyc tylko do tego celu. |
|
|
|
|
monetka
Dołączyła: 24 Mar 2004 Posty: 445
|
Wysłany: Sob Gru 03, 2005 10:46 pm
|
|
|
Cytat: | ...Niedługo się może skończyć to Twoje pisanie jako gość... |
Nie pisalam "malego uzasadnionka", ze to ja, bo po co smiecic bez potrzeby, a wiadomo, kto znow brednie o flizelelinie wypisuje.
Na szczescie Grzegorz skorygowal, rzeczywiscie Cytat: | ...fizelina się to nazywa... | .
Cytat: | ....co do tego filcu - przecież on sam z siebie będzie bardzo mocno ograniczał przepływ wody... |
Ja mam bodajze przeplyw 200/h, pojemnosc akwa 180l i nie zauwazylam specjalnie roznicy w przeplywie wody po wlozeniu filcu.
Po kilkunastu godzinach, jak filc sie zapcha paprochami moze byc, ze wtedy bedzie znaczne ograniczenie, ale jak filtr jest w miare przyzwoity, to nie powinno sie nic zlego stac. |
_________________ Pozdrawiam
Aska |
|
|
|
|
Kwiatek
Dołączył: 09 Maj 2004 Posty: 216 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 11:25 am
|
|
|
Wydaje mi się że filc i fizelina to nie to samo. Filck tóry posiadam to sprasowany, bardzo gróby i sztywny materiał. A fizelina to coś w rodzaju waty, a więc chyba mówimy o dwuch różnych żeczach. Jeśli się myle to poprawcie
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
charon
Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 2993 Skąd: Jastrz. Zdrój, B-B
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 11:41 am
|
|
|
Kwiatek napisał/a: | Wydaje mi się że filc i fizelina to nie to samo. Filck tóry posiadam to sprasowany, bardzo gróby i sztywny materiał. A fizelina to coś w rodzaju waty, a więc chyba mówimy o dwuch różnych żeczach. Jeśli się myle to poprawcie
Pozdrawiam. |
Temat został już rozwiązany wyżej A dla Ciebie mała uwaga... Proponuję przy pisaniu skorzystać ze słownika ortograficznego... Może sie czepiam, ale w jednym zdaniu walisz takie byki, że aż strach Rozumiem, że można mieć problemy z ortografią, ale wystarczy przekleić to co piszesz do Word-a i sprawdzić pisownie |
_________________ Pozdrawiam Sebastian
|
Ostatnio zmieniony przez charon Pon Gru 05, 2005 12:58 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
gan
Site Admin Sarcophilus harrisii
Dołączył: 28 Lut 2003 Posty: 3358 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 12:44 pm
|
|
|
charon napisał/a: | Rozumię | HiHiHi - przygadał kocioł garnkowi
GAN |
|
|
|
|
|